Skocz do zawartości





Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'organizacja' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Globalne
    • Aktualizacje gry i nowości
    • Ważne ogłoszenia
    • Poradniki
    • Eventy (wydarzenia)
    • Przewodnicy ls-stories
    • Zarabiaj grając kreatywnie - Gain Project
  • Środowisko graczy
    • Wasza twórczość - media z gry
    • Przywitaj się
    • Szukam lub zagram
    • Apelacje od kar
    • Skargi na graczy
  • GRA
    • Środowisko przestępcze
    • Branża rozrywkowa
    • Biznesy
    • Oficjalne instytucje
    • Projekty IC
    • In Character
  • Gra
  • Wasza twórczość i zlecenia IC
    • Interiory
    • Skiny
    • Grafiki
  • Społeczność
    • Ogólne rozmowy
    • Znaleziska w necie
    • Zabawy na forum
    • Discord
    • Modyfikacje do GTA
    • Zainteresowania
    • Sprzedam/kupię
    • Rozwiązywanie problemów z GTA
    • Archiwum

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Skąd


Discord

Znaleziono 5 wyników

  1. mruwa1337

    VOSTOKA REBYATA

    - GOLDEN TIMES OF THE CRIMINAL GROUP W celu określenia czym jest rosyjskojęzyczna przestępczość zorganizowana, analizie poddano wpierw pojęcie czym jest przestępczość zorganizowana? W literaturze oznacza to działanie związków przestępczych z chęci zysku. To wielki skrót tego zwrotu. Przy tak rozbudowanym rozumieniu przestępczości zorganizowanej ustawodawstwo amerykańskie nie potrafiło wypracować legalnej definicji tego zjawiska przestępczego. Ustawa Federalna z 1970 w skrócie RICO - ‘’Racketeer Influenced and Corrupt Organizations’’ w pewny sposób określiła ona zakres przestępczości zorganizowanej. Przyjęła ona między innymi, że działalność kryminalna oznacza czyny i zagrożenia obejmujące porwania, rabunek, łapownictwo, morderstwo, wymuszanie, kradzież pojazdów, lub obrót materiałami zakazanymi czy substancjami nielegalnymi, które podlega karze powyżej 1 roku pozbawienia wolności. Zorganizowaną przestępczością nazwano również całokształt czynów określonych w postanowieniu tytułu 18 kodeksu Stanów Zjednoczonych. Zawierało ono rozbudowany szereg przestępstw, do którego zaliczano między innymi wymuszenia, rabunki fałszerstwa itd. Analiza ’’Racketeer Influenced and Corrupt Organizations’’ unormowań nie stwarzała problemów definicyjnych, bo do zastosowania sankcji RICO wystarczyło celowe organizowanie i przygotowywanie wyżej wymienionych przestępstw. Restrykcyjne i ostre przepisy RICO można więc było stosować w szerokim zakresie przedmiotowym, co dawało organom ścigania gigantyczne pole manewru. - RUSSIAN FORMS ORGANIZED CRIME (RFOC) Należy stwierdzić, że zorganizowana przestępczość stanowi najbardziej rozwiniętą formę przestępczości grupowej. Spotykane od wielu lat w ZSRR tradycyjne grupy przestępcze charakteryzowały się różnorodnością struktury, stopnia organizacji i przede wszystkim działaniem. Najbardziej „proste” ugrupowania tworzyły się w nagłych, niespodziewanych sytuacjach, pod wpływem wielu czynników między innymi emocjonalnych. Brak w nich było potrzeby, chęci i celu dalszego wspólnego działania. Nie występowała w nich żadna struktura, podział ról, przywódca. Decyzje zapadały kolektywnie, akcje, przestępstwa popełniane były wspólnie, z udziałem wszystkich. Grupy takie powstawały zazwyczaj w celu dokonania jednego przestępstwa. Były to charakterystyczne struktury dla kryminalnej działalności nieletnich. Bardziej złożone pod względem strukturalnym i organizacyjnym były grupy powstające przez porozumienia kilku osób dotyczące prowadzenia wspólnej działalności przestępczej. Grupy te charakteryzował w miarę możliwości ustabilizowany osobowy skład. Nie musiały one posiadać jednego przywódcy, a kierownictwo złożone z najważniejszych cieszących się największym szacunkiem i autorytetem członków. Ugrupowania tego typu nie posiadały długoterminowych planów działania. Funkcjonowały też grupy, w których występował podział ról i funkcji ich członków oraz ścisłe podporządkowanie. Grupy te były o charakterze stałym, cechowała je wspólnota celów działania, obecność lidera i wcześniej ustalone reguły funkcjonowania grupy. Taka struktura charakteryzowała grupy oszustów, złodziei i bandytów. Nie dysponowały one poważnym zapleczem finansowym. Ich działalność opierała się na własnych prawach, zasadach, normach i ideach przestępczych. Przywódcy grup nie próbowali wtargnąć na politykę państwa, nie pretendowali do przywództwa w gospodarce i społeczeństwie. Jeśli posiadali związki korupcyjne, to tylko z organami ścigania. W takim przypadku można było mówić o grupach przestępców zawodowych. - DIRTY MONEY; WHERE DOES IS COME FROM? Igor Tokaryev i Nicephorus Repin - dwie wschodzące gwiazdy półświatka żądne pieniędzy. Porwania, morderstwa, kradzieże na wyższą skalę to priorytet w im umyśle przestępczym. Po rozbiciu mniejszych bojówek, w których Igor brał udział, postanowił on skontaktować się ze swoim starym znajomym i pod pewnym względem odbudować podziemie kryminalne. Z czasem zaczęli oni werbować młodych rozbójników z okolic Downtown. Wszyscy ci ludzie mieli te same korzenie co ich poprzednicy. Wszyscy mieli ten sam cel - pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Ludzie kręcący się przy brigadierach nigdy nie zawahają się przed zastrzykiem gotówki. Są na nich każde zawołanie. Grupa Nicephorusa zaczęła zdobywać jakikolwiek respekt na końcu roku 2022. Mieszali się w każde wydarzenia serwujące im zarobek, zachowując przy tym hierarchię. Nie kierują się żadnymi zasadami. Po pozytywnym odbiciu grupy, na samym czele stanął Nicephorus - zwykle nie chciał on wyjawniać się z towarzystwa. Jednak wszystko potrzebuje czasu. Po czasie odszedł on w cień, stając się mobilny tylko dla swoich brigadierów. Zaraz pod nim stanął Igor Tokaryev - dziwne, prawda? Każdy myślał, że hazard i samochody zeżarły mu mózg do samego spodu. Przeważnie lubił on siedzieć i patrzeć jak pieniądz robi się czas. Z czasem przestał żyć w założeniu, że każdy będzie szedł mu na rękę. Postanowił on założyć siatkę masowej kradzieży pojazdów na skalę całego miasta. Werbował on coraz młodszych chłopaków, by Ci rozkręcili dla niego wóz za marne pieniądze - w lepszych przypadkach płacił on np. starą biżuterią. Wyciągając jeden, pełen wartości wniosek. Jednego dnia możesz żyć jak król, bawiąc się ekskluzywnych penthousach, zdradzając swoją żonę, drugiego dnia możesz zostać głównym celem rosyjskiej grupy. Takie właśnie jest życie. ZAŁOŻENIA NA GRĘ: - Rosyjski mob, postacie w każdym wieku - Podział na hierarchię - ‘’Defensywna’’ gra od początku, stawianie na grę w zamkniętym gronie - Gra na Downtown, zajmowanie miejsca swoimi biznesami, projektami etc.
  2. Zbliża się północ, nie dużo do niej brakuje. Wracasz pełen zmęczenia swoim starym wozem z roboty, dzień jak co dzień a w zasadzie noc, taka jak zawsze... Stoisz na światłach, a w radiu słyszysz o zwiększonej ilości kradzieży odpicowanych samochodów, w ostatnim czasie... Wspominają o grupie, która uformowała się w stanie San Andreas, nikt ich nie zna i nie wie kto to właściwie jest, poza tym że potrafią zagłuszyć całe miasto rykiem V-ósemek i poturbować swoją jazdą cały ruch. Ty nie wierzysz w te bzdury, zlewasz to... Może przez zmęczenie? A może jednak przez poczucie bezpieczeństwa? ... Od szyby odbija Ci się już tylko zielony kolor, ruszasz z pod świateł a w lusterkach zauważasz długo puszczone reflektory, po chwili te same reflektory mijają Cię, a za Twojej szyby wyłaniają się dwa pasy, w pełni wypakowanych gablot pod względem wyglądu, tuningu, detali. Ogarnia Cię szok, bo nie dowierzasz skąd o tej godzinie mógłby być taki ruch na drodze. Znikają Ci w mgnieniu oka, zostawiając po sobie wark silników odbijających się z daleka. Jedyne co pamiętasz, to wlepa na bagażniku niebieskiego skyline'a - INSCRUTABLE SPEED CREW. INSCRUTABLE SPEED CREW Inaczej nazywane jako zorganizowana grupa przestępcza o charakterze zmotoryzowanym, czytaj "ścigańci" - założona z inicjatywy Wizzy'iego Marshall'a. Wrzesza ona w swoją szajke fanatyków motoryzacji, szaleńców i ludzi nie mających równo pod kopułą, ale chyba mowa tylko i wyłącznie o tym samym... Każdy w tym ugrupowaniu chce dostarczyć sobie niesamowicie dużą dawkę adrenaliny i zgarnąć łatwe siano. Zapytasz o sławe i reputację? - To też jest na wysokim miejscu. Dla nich motoryzacja to coś więcej, niż parę kółek którymi dojedziesz do roboty. Nie spotkasz ich na co dzień, są odseparowani od rzeczywistości a ich grono jest szczelnie zamknięte. Mimo pochodzenia, stylu czy też poglądów, są oni dla siebie jak rodzina mieszkająca w jednym domu, chodzi o warsztat. Właśnie w tej dziupli przesiadują cały dzień, aby ich wózek był jeżdżącym ideałem. Chodzą pogłoski, że ich paczka ulokowała na dokach. Po zmroku nic innego tam nie spotkasz, prócz wytuningowanych fur, upalających kolejny komplet opon. Cenią oni sobie to miejsce i ograniczają tylko do swojego środowiska, poza ISC często można zauważyć tam stałych klientów odwiedzających warsztat tej szajki, a inaczej mówiąc jadą tam by przekazać grube dolary, żeby ich wóz rozwinął skrzydła. Głównym ich dochodem jest czarna robota, przecież z zwykłej pensji nie dorobili by się w życiu na takie fury... Nielegalne nocne wyścigi? Bratku... Z tego nie pożyjesz jak król, ale do tego jeszcze wrócę... Pasjonaci czterech kółek to przykrywka, lecz dla małej grupy zakorzenionej w ISC. Fakt, całość opiera się na motoryzacji, wszystkich do tego ciągnie i od tego się zaczęło, ale tak samo wszystko opiera się na forsie. Napady na cysterny pełne paliwa, znikające gabloty biznesmenów, import-export nielegalnych części ogarniających czarny rynek, krótko mówiąc, NONE. Sklejka najbardziej wtajemniczonych i zaufanych osób w INSCRUTABLE SPEED CREW, ludzie od brudnej roboty, byle kogo w tym ugrupowaniu nie spotkasz. Musisz mieć łeb na karku żeby się tam wkręcić, handel czy kradzieże to mała część, Napady, porwania, wymuszenia czy po prostu odsyłanie niechcianych osób na drugą stronę świata - NONE. DRIFT RACE - Polega na przejechaniu wyznaczonej trasy w kontrolowanym poślizgu świadomie zainicjowanym przez zasiadającego za kierownicą. Odpowiednie dopasowanie prędkości, hamulec w podłogę i do tego hamulec ręczny... To czy wygrasz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i od tego jak bardzo panujesz nad swoim wózkiem, ma to duży nacisk na tą dziedzinę. Jeżeli nie spełnisz tego warunku, nawet nie startuj w tym wyścigu, tylko się ośmieszysz. RAT RACE - Krótko mówiąc wyścig szczurów, nie którzy mówią na to Taxi Race. W tym wyścigu może wystartować kilka kierowców dostają oni trasę a następnie ścigają się wedle nazwy, kto pierwszy ten lepszy. Ścigają się oni po bardzo dużym obszarze, zaliczając dalekie punkty. Osoba, która jako pierwsza wszystkie je zdobędzie, wygrywa całą pule. FLATOUT - Najczęstsza, najłatwiejsza i najbardziej popularna forma wyścigu. Nic innego nie robisz, jak znajdujesz sobie przeciwnika, z kieszeni wyciągasz kwit, grzejesz wóz i ruszasz wedle wyznaczonej trasy przez organizatora. Pokaż, że jesteś lepszy dominując umiejętnościami swojego rywala. DRAG RACE - Coś dla osób z niewielkimi umiejętnościami kierowania, ale za to z wielką wyobraźnią na swoją gablotę. Mówię tutaj o wyścigu na prostej drodze, a dokładnie na 1/4 mili. Dlaczego z wielką wyobraźnią? Osoby biorące udział w tym wyścigu zazwyczaj ładują wszystko co popadnie do swojej fury, żeby osiągnęła prędkości nie z tej Ziemi. Pokaż, że masz lepszy wóz i zgarnij łatwy kwit. TIME RACE - Zwykła czasówka, chodzi o wyścig na czas. Po kolei każdy z zawodników startuje, kolejno kto wykręci na trasie najlepszy czas, zgarnia nagrodę. - Nic skomplikowanego, ale liczy się każda sekunda! Teraz najważniejsze, tak zwana BLACKLISTA... Czarna lista, lista zdobiąca 10-ciu najbardziej szalonych kierowców, którzy nie odpuszczają do ostatniej sekundy. Używają oni więcej gazu niż hamulca, a władze miasta nie są w stanie ich złapać. Na tej liście byle kto nie widnieje, trzeba być wyśmienitym w swoim fachu, żeby się na niej znaleźć. Jeżeli Twój wóz nie jeździ lecz fruwa, a Ty jesteś pewny swego, śmiało wyzwij jednego z kierowców czarnej dziesiątki, może to właśnie Tobie uda się zgarnąć sporą ilość sławy i uwagę w oczach innych osób...
  3. Elo, u dołu lekturka na temat większości narkotyków i ich działaniu, które spotkacie na LSS prócz słomy makowej podobna do heroiny Temat jest wyłącznie poradnikiem o charakterze informacyjnym na temat szkodliwości i działaniu poniżej opisanych narkotyków, nie namawiam do stosowania, a jedynie uczulam że każda poniższa substancja ma działania psychoaktywne mocniejsze lub słabsze, oraz działa uzależniająco na układ nerwowy i w późniejszym czasie może doprowadzić, a zwykle doprowadza do przykrych skutków na całe życie. Cały zbiór został spisany z ogólnodostępnych informacji czy wywiadów z osobami biorących to świństwo przez dłuższy moment. nie z własnego doświadczenia Amfetamina [benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina, amfa, amph, wład]: Metaamfetamina: Crack: Kokaina [CROC i inne]: Heroina [desomorfina, opium, metadon, słoma makowa]: LSD [psilocybina]: Ectasy: Marihuana [hash, hash oil]:
  4. —LOWRIE INDUSTRIES Jeden z największych i najgroźniejszych jednoprocentowych klubów motocyklowych liczących ponad 2000 członków na całym świecie; samotni jeźdźcy, banici czy jak też gadają koczownicy których jest setka działają na własną rękę. Nie są powiązani stricte z żadnym chapterem, jednak są traktowani jako pełnoprawni członkowie klubu. Niezależne jednostki stacjonują w różnych krajach, miastach. W Los Santos takich ludzi można policzyć na palcach jednej dłoni, rzadko kto w tym jakże niebezpiecznym mieście działa sam - od Vagos, Banditos aż do Hells Angels. Stare wojny i zgrzyty nie są brane pod uwagę, tutaj liczy się pieniądz i szacunek. W stanie San Andreas pojawił się jeden, niby niczym wyróźniający się dwudziestopięcioletni facet po dwuletniej odsiadce urodzony gdzieś na przedmieściach Liberty City. Kim on jest? Nikt nie wie. Samotny jeździec niczym grany przez Nicolas'a Cage'a /Ghost Rider/. Często widywany w hermetycznym gronie mniej i bardziej zaufanych osób. Tak - to on, cholerny Lowrie. —DRUG LAB Statystyki nie kłamią; w całym San Andreas odnotowano najwyższy skok w liczbie morderstw. Mieszkańcy zadają sobie jedno pytanie - co jest tego przyczyną, tej całej nienawiści; karuzeli, którą tak trudno zatrzymać. Walka o wpływy, wszelakiej maści kutasy próbujący wzbić się na wyżyny półświatka po trupach, po trupach niczego winnych osób. Giną cywile, giną synowie, matki i ojcowie. Wszystko w tym momencie sprowadza się do narkotyków. Piwnice, laboratoria - jak kto woli; tworzą syf najgorszego sortu, nie mający żadnego powiązania z przyjemnością którą czerpiemy przy zażyciu środków. Money Over Everything - motto wielu młodocianych przestępców. Hedonistyczny styl życia to tylko marzenia głupawych gnojków. Wyścig szczurów trwa od lat, każdy próbuje zdobyć ten złoty środek, o którym będą gadali wasi synowie oraz wnuki. Kto zdobędzie największe wpływy w podziemiu LS? Sam nie wiem, pewnie nikt - to gra bez końca; prędzej czy później dostaną kulkę w ciemnej alejce od głodnego crackheada. —MONGOLS MC & TIBBS COUSINS Vice-President chapteru Mongols MC San Fierro - Spencer Woodruf; król najlepszej jakości mety został wypieprzony ze swojej pozycji przez bande młokosów; TIBBS COUSINS. Grupa nastoletnich gości, produkujących mete najgorszego sortu zarabiają - przebijają narkotykowych gigantów. Laboratoria Tibbs'ów rozrastają się z dnia na dzień, dziuple które zostają spalone przez departament pojawiają się w innym miejscu - dwa razy większe i dwa razy wydajniejsze. Z każdą wpadką uczą się, co robić a czego nie. Na zlecenie Woodrufa Lowrie - Nomad z Los Santos podjarał najszybciej rozwijające się z laboratoriów. Szybki kontratak, skąd wiedzieli kto to zrobił? W tym tkwi problem, w tym tkwi pieprzony problem. Porozstawiani dilerzy rozsyłają informacje szybciej niż jakikolwiek internetowy komunikator. Początek niby głupich sprzeczek z młodymi gangsterami narodził się w poważny konflikt, który pożarł jednego z kuzynów. Został zastrzelony.. Nie zgadniesz jak - zastrzelony przy głupiej transakcji, jednej z czterdziestu którą codziennie wykonywał; zwykła rutyna. Dasz wiare? Bo ja nie, zobaczymy kogo pochłonie konflikt. —OUT OF CHARACTER Zlatuję trochę na bok ze schematami próbując pograć coś innego. Niezależna postać, kręcąca się w środowisku gwiazd i przestępców zajmująca się przemytem i załatwianiem nielegalnych rzeczy okraszona klimatem motocyklisty godnego na miano XXI wieku. Biorę pod uwagę to, jak i inni powinni że granie motocyklisty w tych czasach nie polega na jeździe non-stop harleyem czy innym davidsonem - to jest taki smaczek. Na co dzień jazda jak zwykły szary Smith pojazdem klasy średniej. Cała aplikacja jest krótka, jednakże moim zdaniem dobrze ukazująca zapowiadany początek kreowania przestępcy. Zgodnie z mijającym czasem i wątkami, które mam nadzieję będą kipiały owocną współpracą z graczami będą dopisywane do tematu. (w dupe sobie wsadźcie powo i podobne zbędne komentarze)
  5. Wstęp Igor Dmitriev, to 30'letni Rosjanin, pochodzący z samej stolicy kraju - Moskwy. Wychowany w małym, jednorodzinnym domu; ma dwóch braci - Silasa oraz Viktora. Od małego kochał sport, szczególnie sporty walki oraz piłke nożną. Sam w wieku 10lat został zapisany przez ojca do szkółki piłkarskiej Spartaka Moskwy, dwa lata później doznał poważnej kontuzji, przez którą musiał zawiesić korki na kołku oraz porzucić piłke w kąt. Jego ojciec był zagorzałym fanatykiem Spartaka, zabierał często Igora na mecze, właśnie od niego złapał zajawe na kibicostwo. Za dzieciaka był typowym rozrabiaką, kochał spuszczać manto swoim rówieśnikom na przerwach, już wtedy zaczęły się jego pierwsze kłopoty z prawem. W wieku 15'lat został przeniesiony do specjalnego ośrodka, po tym jak powybijał zęby swojemu koledze z klasy, gdy ten sprzedał go i jego grupke kumpli u dyrcia, że łoili przed szkołą wóde. W ośrodku zaczęła się prawdziwa walka o przetrwanie, przeważnie trafiali tam największe chojraki w wieku Igora, nie był tam już samcem Alfa. W ośrodku poznał swojego późniejszego wspólnika; Sashe. Szybko się z nim zakumplował, trafili do ośrodka w tym samym czasie, za podobny czyn. Trzymali się zawsze razem, nawazajem siebie wspierali w ciężkich momentach. Igor dowiedział się, że w ośrodku są prowadzone zajęcia boksu. Postanowił się tam zapisać, chciał gdzieś wyładować swoje emocje; wiedział, że każdy większy wybryk może skończyć się dla niego poprawczakiem. Tam trener dostrzegł u niego olbrzymi potencjał, po pół roku treningu stoczył pierwszą amatorską walke, wygrał ją przez TKO w pierwszej rundzie. Tak zaczęła się jego przygoda ze sportem, wygrywał walkie za walką. Po roku treningów został już mistrzem kraju. W wieku 18'lat nadszedł czas opuszczenia ośrodka oraz czas na dorosłe życie. Wracając do swojego domu, dowiedział się od ojca, że jego matka jest ciężko chora, nie mają pieniędzy na leczenie, ojciec nie dawał sam ze sobą rady; swoje problemy musiał zawsze zapijać szklanką gorzały. Igor postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Wraz z przyjacielem Sashą postawnowił się wkręcić w grupe Ultrasów Spartaka Moskwy, którzy pracowali dla narkotykowej szajki, znanej wsród organów ścigania jako ''Brigada''. Treningi poszły w odstawke, na pierwszy plan postawił swoje narkotykowe interesy oraz uliczne wybryki i chuliganke. Robił to wszystko tylko i wyłącznie dla swojej kochanej mamy, finansując jej kosztowne leczenie, potrzebne w walce z ciężka chorobą. Pewnego razu, wracając po jednym z meczów Spartaka, z przewieszonym szalikiem przez łape; dostrzegł zapijaczonego ojca, siedzącego przy stoliku z opartą o niego głową, śmierdzący oraz uwalony swoimi własnymi wymiocinami. Zdenerowany postawą ojca Igor podszedł do niego, sprzedając mu płaskiego w polik. Ten jedynie coś wymamrotał pod nosem. Igor pośpiesznie udał się do pokoju, w którym leżała jego schorowana matka; była ona totalnie blada, nie dająca żadnych odznaków życia. Dmitriev momentalnie się rozryczał, wtulając się w matke, spoglądając na siedzącego przed nimi młodego Viktora Dmitrieva. Igor wykonał telefon na pogotowie, po przyjeździe lekarz mógł oznajmić jedynie zgon. Po wszystkich tragicznych zdarzeniach w rodzinie Dmitrievów, Igor musiał szybko pozbierać się do kupy; bowiem teraz cała rodzina była w jego rękach. Musiał spłacić wszystkie długi po ojcu, którego Igor wysłał na odwyk, w dodatku musiał zpewnić podstawowe warunki do życia dla swojego młodszego brata - Viktora. Tym samym zaczął działać jeszcze prężniej, poszerzając swoje przestępcze horyzonty oraz koneksje w Moskwie. W końcu zaczął być doceniany przez bossa szajki; Nikity i awansował na coraz to wyższe stanowiska w hierarchii swojej grupy. Nadszedł czas, kiedy to Igor miał swoich żołnierzy i chłopaków na posyłki, którzy biegali dla niego z towarem. Jego prawą ręką został przyjaciel Sasha. Razem kierowali oddziałem Moskiewskiej Brigady. W końcu wiek pełnoletności osiągnął brat Igora; Viktor. Wkręcił tym samym swojego młodszego braciszka w szeregi szajki. Całe miasto należało do Brigady; jednak wszystko co dobre, szybko się kończy. Bowiem na sile rosła grupa czeczenów z miasta Grozny, którzy zaczeli działać na terenie Moskwy. W końcu doszło do wojny między obiema grupami. W wyniku sporu owych grup, doszło do zamordowania przyjaciela Igora; Sashy. Nie tylko wroga mafia zaczęła być problemem dla Dmitrieva, a sama policja coraz to bardziej zaczęła interesować się jego osobą i resztą brigady. Igor wraz z bratem podjął decyzje, że opuszczą kraj wraz z paroma innymi członkami szajki, albowiem z jednej strony byli na celowniku Czeczenów, z drugiej zaś organy ścigania zaczęły rozpracowywać ich narkotykową grupe. Nie mieli wyboru, postanowili opuścić granice kraju, gdzie za pomocą swojego prawnika dostali wize. Wybrali więc Los Santos.. Los Santos Jak to mówią, początki nie są nigdy łatwe.. Igor wraz z bandą wzięli jakąś pierwszą lepszą robote z ogłoszenia w restauracji, była to tak na prawdę ich pierwsza, legalna praca spisana na umowy. Swoje znudzenie codzienną, rutynową robotą postanowili przeciwstawić ulicznymi awanaturami, w końcu to potrafili robić najlepiej. Żaden czarnuch nie mógł się czuć wtedy bezpiecznie na South Central. Były awantury, a co za tym idzie kłopoty oraz problemy z prawem, w które często wpakowywali się niepotrzebnie. Podczas w jednej z ulicznych awantur, z udziałem Rosjan oraz Deparamentu w roli głównej, zginął z rąk LSPD ich wierny przyjaciel; Goran Baryshev. Po tym zdarzeniu Igor został deportowany z powrotem do Rosji, zaś jego bratu się upiekło. Został tym samym w Stanach. Powrót do Moskwy. Powroty również nie należą do najłatwieszych rzeczy. Potracił większość swoich kontaktów w mieście. Jednak na korzyść Igora, wroga grupa Czeczenów została rozpracowana przez Policje, dzięki czemu na nowo mógł działać na terenie stolicy, bez większych obaw o swoje życie i życie swoich braci oraz przyjaciół. Igor więc wykorzystał doskonały moment na wznowienie przestępczej kariery. Wziął pod swoje skrzydła garstke pozostałych towarzyszy z Brigady, w końcu wspólnymi siłami reaktywowali swój narkotykowy biznes. W tym samym czasie w Stanach Viktor Dmitriev znalazł robote w korporacji na Verdant Bluffs, gdzie poznał wpływowych ludzi w Santos oraz samego Alberto Calderona, który był głową rodziny zajmującą się dystrubucją broni palnej w całym stanie San Andreas. Alberto dostrzegł u niego ogromny potencjał, wziął go pod swoje skrzydła, po jakimś czasie został jednym z oficjalnych członków tej wysoko postawionej rodziny. Wracając ponownie do Igora, jego interesy kwitły pomyślnie, wszystko zaczęło wychodzić na prostą. Podczas jednej z rozmów przez telefon ze swoim bratem, Viktorem Dmitrievem. Brat Igora opowiedział mu o sytuacji w Santos, zachęcał go by ten starał się ponownie o wize, gdyż w Stanach widzi o wiele więcej perspektyw oraz możliwości czerpania korzyści z przestępczych działań. Pod dłuższą namową Viktora Igor podjął decyzję; zaczął ponownie ubiegać się o wizę do Stanów. Za którąś próbą z rzędu, z pomocą swojego prawnika wreszcie się udało; Igor mógł legalnie wrócić do USA. W końcu dopiął w Moskwie wszystkie sprawy na ostatni guzik, swoje kierowanie Brigadą przekazał wiernemu przyjacielowi Ivanowi. Finalnie załatwił bilet na samolot i wyleciał, być może w podróż w jedną strone.. Nie spodziewałeś się mnie tak wcześnie?! Igor wylądował na lotnisku w Santos, nie powiadomił brata o dokładnej dacie swojego powrotu do USA. Chciał mu zrobić niespodziankę. Korzystając z usługi taksówek dotarł na Verdant Bluffs, gdzie potencjalnie mógł przebywać Viktor Dmitriev. Wysiadając na ''słonecznej'' dzielnicy, jego uwagę przykuł budynek Verdant Pubu, do którego postanowił się udać. Otwierając drzwi, momentalnie dostrzegł swojego brata, który akurat opierniczał jednego z pracowników restauracji. Błyskawicznie podbił do Viktora, bratersko się z nim witając. Obaj byli niesamowicie szczęśliwi, postanowili zjeść wspólnie kolacje przy stole. Podczas kolacji Viktor przedstawił mu szczegóły przestępczej rodziny z Verdant Bluffs oraz przekazał mu informacje, że pare tygodni wstecz samobójstwo popełniła głowa rodziny; Alberto Calderon. Pałeczke po nim przejął niejaki Felipe Estevez, dla którego Viktor był jednym z bardziej zaufanych ludzi. Powoli brat Igora wkręcał go w rodzine Calderonów, zyskiwał tym samym coraz większe zaufanie i wyrabiał sobie szacunek u wpływowych członków owej familii. Z początku dostawał prostą robotę do wykonania od kapitanów, aż docenił go sam Felipe Estevez, zysukując u niego ogromne zaufanie. Mianował go tym samym na oficjalnego członka rodziny. Felipe stał się dla niego jak ojciec, czuł do niego niesamowity respekt, sam Estevez zaś dostrzegał u Igora jego niezłomny charakter oraz pewność w swoich poczynaniach. Powoli zaczął się wspinać po szczeblach hierarchii familli, w końcu wraz z bratem objął stanowisko kapitana, obejmując tym samym pod swoimi rękoma część żołnierzy Esteveza. Przejęcie pałeczki. Po jakimś czasie Felipe Estevez postanowił udać się na zasłużoną emeryture, tym samym przekazując swoją pałeczke Viktorowi Dmitrievowi, dając mu możliwość wyboru prawej ręki. Viktor bez wahania wybrał swojego brata; Igora Dmitrieva. Tym samym władze nad mafijną rodziną z Verdant Bluffs objęli bracia Dmitriev. Wszystko szło pomyślnie, do pewnego czasu.. Kryzys. Jak wiadomo, konkurencja to jedna z części tego półświatka. W Santos bowiem zaczęła formować się kolejna mocna grupa Rosjan, która również wprowadzała na czarny rynek swój arsenał. Prędzej czy później musiało dojść do sporu, a co za tym idzie - do wojny. Walkę o wpływy pomiędzy dwoma największymi grupami w Santos odczuwali nie tylko ludzie owych grup, a również sami obywatele nie mogli czuć się bezpiecznie. Departament miałę ręce pełne roboty. Niestety wojna nie wyszła na dobre żadnej z rodzin, organy ścigania zaczęli masowo łapać członków obu grup. Kolejne dostawy towaru dla hordy z Verdant zaczęli przechwytywać na granicach, tym samym powoli jej odcinając dostęp do broni. Nic nie może przecież wiecznie trwać.W końcu bracia Dmitriev podjęli decyzje; famillia ze słonecznej dzielnicy musi odejść w cień, uspokoić swoje nielegalne działania i skupić się na praniu brudnych pieniędzy oraz legalnej korporacji i inwestycjach. Decyzja ta była podparta przede wszystkim zbyt dużą aktywnością departamentu oraz zainteresowaniem z ich strony, każdy kolejny błąd mógł przynieść fatalne skutki.Każda porażka jest szansą żeby spróbować jeszcze raz, tylko mądrzej.Igor nie do końca odnajdywał się w legalnych interesach, nie czeprał na nich zadawalających zysków, nie miał do tego kompletnie głowy. Postanowił więc kombinować na nowo, chce ponownie odnowić swoje stare koneksje oraz reaktytować swoją nielegalną działalność - tym razem pracować na własną rękę, zostać wolnym strzelcem; uważa bowiem, że jest to najrozsądniejsza na chwile obecną droga. Twierdzi, że nie ma nic do stracenia, a jak najwięcej do zyskania - tym razem jednak wszystko z głową oraz odpowiednim planem działania i nastawieniem.OOC
×
×
  • Dodaj nową pozycję...