Vetto 91 2k Opublikowano 13 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2023 (edytowane) Mam przyjemność przedstawić wszystkim czytelnikom naszego aktualnego CEO San News Chrisa Brooka. Jest on odpowiedzialny za kierowanie strategią oraz rozwojem San News, a także za reprezentowanie jej interesów na arenie całego stanu San Andreas. Aktualny Chief Executive Officer jest też wielokrotnie nagradzany stanową nagrodą złotego pióra, za m. in. najbardziej poruszający artykuł. W trakcie tego wywiadu będziemy rozmawiać o powodach odejścia z wojska, różnorakich misjach oraz drodze do stanowiska CEO San News. Andy Anderson: Jak wszyscy wiemy, był Pan na misji pokojowej na bliskim wschodzie, może opowie Pan coś o niej? Tyle co sam dociekałem to był Pan tam w roli dziennikarskiej, prawda? Chris Brooks: Tak, byłem. Między innymi chodziło o sporządzanie notatek na różne potrzeby, ponieważ byłem najlepszy w swoim fachu. Andy Anderson: Wiem też z bliskich źródeł, że nie była to Pana jedyna misja, otóż odwiedził Pan również Afrykę. Jaką rolę Pan tam pełnił oraz jakie były Pana zadania? Chris Brooks: Byłem tam w celach charytatywnych, kiedyś miałem swoją fundację i różne zbiórki, gdzie zbierałem pieniądze dla biednych rodzin w Afryce. Napisałem wiele artykułów, które może z biegiem czasu ujawnię do wglądu dla każdego. Andy Anderson: Rozumie, ma Pan dobre serce, a w dzisiejszych czasach to rzadkość. Służył Pan w wojsku, proszę nam zdradzić co Pana skłoniło żeby zrezygnować z służby wojskowej dla służby dziennikarskiej? Chris Brooks: Zrezygnowałem, ponieważ byłem tam słabo traktowany, byłem stawiany niżej niż każdy. Gdy miałem chwilę wolnego czasu to pisałem notatki i gazetki o aktualnej sytuacji na świecie - wszystko pisałem dla siebie spodobało mi się to, poczułem, że to jest to co chcę robić. Andy Anderson: Rozumiem, służba wojskowa to ciężki orzech do zgryzienia. Jak Pan w ogóle się dostał do San News i jak wyglądała Pana droga do stanowiska CEO? Chris Brooks: Ogólnie moja przygoda jako zwykły dziennikarz w San News zaczęła się rok temu w styczniu. Była to moja pierwsza taka praca w Los Santos, byłem bardzo zestresowany, bo podchodziłem do tego bardzo poważnie i bałem się, że będę się słabo sprawował. Na początku szło wszystko bardzo opornie, było tragicznie, nie mogłem się w ogóle nauczyć wszystkich schematów dziennikarskich, lecz trening czyni mistrza i udało mi się, zacząłem odnosić coraz większe sukcesy, awansowałem z tygodnia na tydzień coraz wyżej, lecz przeszkadzało mi ciągłe zmiany zarządu. Rada Nadzorcza odsuwała CEO od obowiązków bardzo często i mój rozwój w tej branży się hamował, ale uczyłem się sam dla siebie i nie straciłem tego fachu. No i parę miesięcy temu został odsunięty kolejny CEO, San News było zawieszone, aż do końca października - gdzie ja przejąłem rolę CEO. Byłem bardzo szczęśliwy, że udało mi się przejąć tak ważną funkcję. Bardzo mi zależało, żeby odbudować San News był- lepszy okres, ale też był gorszy, gdzie powoli moje siły opadały, myślałem że odpuszczę sobie tą funkcję lecz nie poddałem się, dążyłem do tego co jest teraz. Wszyscy pracownicy są bardzo aktywni, jestem bardzo zadowolony z tego jak to aktualnie funkcjonuje, jestem wdzięczny każdemu z osobna, że daję z siebie 101% żeby to stało na nogach i naprawdę stoi. Jesteśmy praktycznie wszędzie, wypuszczamy dużo artykułów i o to chodzi jeszcze mam w planach wprowadzenie paru projektów do San News, ale tego nie mogę niestety zdradzić. Dzięki temu San News będzie jeszcze lepiej funkcjonowało. Andy Anderson: Wiele Pan włożył pracy, aby dostać się tu gdzie Pan jest, każda młoda osoba może się wzorować na tej historii. Ciężką pracą można osiągnąć wszystko. Zatem przejdźmy do trochę luźniejszych pytań, bo jednak czytelnicy chcą też poznać Pana preferencje oraz opinie. Co jest dla Pana najważniejsze w pracy CEO San News? Chris Brooks: Najważniejsze jest to żeby być człowiekiem opanowanym i nie dawać się ponieść emocjom. Jest to nadzwyczaj stresująca robota, bo dużo zależy tutaj też od CEO, zależy mi też na tym żeby każdy był zadowolony z tego jak to funkcjonuje i żeby czuli się tutaj jak najlepiej i jak na razie mi to chyba wychodzi, nikt nie narzeka, każdy nawet chwali. Andy Anderson: Jakie są Pana ulubione rodzaje programów radiowych i dlaczego? Chris Brooks: Newsy ze świata, lubię jak są poruszane ryzykowne, ale zarazem ciekawe tematy. O wielu rzeczach trzeba informować ludzi, bo dzieje się wiele różnych dziwnych rzeczy i warto o tym wiedzieć. Ja sam siedzę dużo w Internecie i patrzę co inni wyprawiają w świecie internautów, a jeszcze bardziej to lubię, gdy osoby ważne i publiczne publikują słabe rzeczy o których warto wiedzieć, pewnie wiesz Andy o czym mówię. Andy Anderson: Oczywiście, wystarczy śledzić nasze ostatnie ruchy, żeby wiedzieć o czym Pan mówi. Jakie są Pana sposoby na to, aby zatrzymać słuchaczy przy audycjach? Chris Brooks: Tutaj ogranicza nas tylko wyobraźnia, jeśli nadajesz ciekawie, mówisz ciekawie i nie zanudzasz, to ludzie sami zostaną. Andy Anderson: Teraz pytanie dosyć aktualne względem ostatnich wydarzeń. Czy uważa Pan, że radio powinno być wolne od wpływów politycznych? Chris Brooks: Myślę, że tak. Często przez polityków jest nawijany makaron na uszy i osoby starsze wierzą w wiele głupot, jakie polityk im powie, jest to bardzo słabe zagranie ze strony mediów. Andy Anderson: Też tak myślę, nie ma miejsca na wałkowanie propagandy politycznej. Jakie są najważniejsze cechy dobrego dziennikarza radiowego według Pana? Chris Brooks: Odpowiedzialność, rzetelność, dociekliwość, dobra płynność wypowiedzi, dobra wyobraźnia. Andy Anderson: Na pewno ma Pan jakieś marzenia, może ujawni Pan któreś z nich? Chris Brooks: Żeby San News tętniło życiem cały czas, żebym nigdy nie opuścił tego stanowiska i walczył do samego końca. Artykuł napisany przez Andy Anderson 13/01/2023 Edytowane 13 Stycznia 2023 przez nofear183 Odnośnik do odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się