Candy 4 531 61k Opublikowano 1 Października 2021 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2021 (edytowane) W dwunastym odcinku programu SmallTalk prowadzonym przez Aurorę Beck prezenterka prowadziła rozmowę z zyskującym na popularności, nie raz kontrowersyjnym muzykiem Tillem Schwarzenbergiem. Till opowiedział Aurorze o swoich najbliższych planach odpowiedział na kilka pytań dotyczących jego życia jak i twórczości. Kilka tygodni po udziale w programie Till wydał mocny album po którym najprawdopodobniej popełnił samobójstwo - z nieznanego nikomu bliżej powodu. Postanowiliśmy zachować dla was zapisy audio programu jak i zapraszamy do przesłuchania rozmowy! ** Poniżej znajduje się bardzo dobrej jakości plik audio z rozmowy w studiu, który każdy użytkownik może odsłuchać. Rozmowę poprzedza chwytliwa czołówka programu. Komentarze podlegają moderacji przez San News** Aurora Beck: Dobry wieczór Los Santos. Czwartek, kilka minut po dwudziestej - najwyższa pora na nasz SmallTalk! Moim dzisiejszym gościem jest szybko zyskujący na popularności artysta Till Schwarzenberg. Chyba większość już z was doskonale wie jakie będzie moje pierwsze pytanie! Nie przeciągając zbędnie, cześć Till - fajnie że wpadłeś. Poza wspomnianymi mi przed programem uwagami co do dojazdu, dojechałeś bez kłopotu?Till Schwarzenberg: Witaj, Auroro. Dojechałem jak najbardziej bez problemów, o dziwo mój pociąg się nie wykoleił. Stad tez stawiłem się tutaj w jednym kawałku. Chociaż mam wrażenie, ze niektórzy woleliby inną wersje zdarzeń.Aurora Beck: Właśnie miałam o to pytać poniekąd podczas naszej rozmowy, ale może od razu zadam Ci takie dwa pytania jednocześnie dając CI sie dłużej wypowiedzieć. Till, masz dość nietypowe nazwisko nie jesteś amerykaninem? Opowiedziałbyś nam coś więcej o sobie i swoim pochodzeniu? Czytając Twoje posty zauważyłam że czasami jakbyś był pesymistą - a może sie mylę i jesteś twardo stąpającym po ziemi realistą? Oddaje Ci głos!Till Schwarzenberg: Gratuluje znakomitej dedukcji, Auroro! Amerykaninem rzecz jasna nie jestem. Pochodzę z północno-zachodniej Bawarii. Przywiało mnie tutaj niepowodzenie w branży na ziemi ojczystej. A co do mojego nastawienia do życia, to ciężko powiedzieć. Nawet nie wiem jak sie definiuje te pojęcia. Tak czy siak, to zależy od dnia i godziny.Aurora Beck: Wspominasz o 'niepowodzeniu w branży' - mógłbyś rozwinąć ten wątek? Przytoczyć co masz na myśli wypowiadając te słowa? Od jak dawna Till muzyka towarzyszy Ci w życiu? Zawsze wiedziałeś że jest to to, co chcesz robić?Till Schwarzenberg: W sumie to muzyka towarzyszy mi odkąd stanąłem na nogi. Tak naprawdę nadal nie wiem, czy to jest to, co chce robić w życiu. Równie dobrze jutro mogę zacząć kręcić filmy krótkometrażowe, czyż nie? A jeszcze co do tego "niepowodzenia"... Tam robiłem to, co robię tutaj, tylko na nieco innym poziomie, i z innymi ludźmi. Prawdopodobnie ani jej poziom, ani ludzie nie byli odpowiedni, aby nasza ówczesna twórczość miała prawo odnieść sukces.Aurora Beck: Dlaczego wybrałeś Los Santos na miejsce w którym chcesz podjąć się kolejnej próby? - o ile mogłabym to tak nazwać. Jesteś bardzo pracowity, osobiście polubiłam Twoje single ponieważ po prostu trafiają w mój gust bardziej niż inne produkcje będące w klimacie rapu - który nie jest dla mnie. O gustach sie nie dyskutuje, jednak do czego dążę? Zauważyłam że masz za sobą sporo wydanych singli, dwa albumy w małym odstępie czasu. W jednym z 'Tuesday Podcast' zastanawiałam się co motywuje Cie do działania? Co daje ci tego 'powera' i dlaczego tak szybko wyszedł ten drugi album? Skoro już mam przyjemność Cię gościć, odniesiesz się do tych pytań?Till Schwarzenberg: Oczywiście, ze sie odniosę. Po pierwsze, wybór padł na Los Santos po części przez wzgląd na "Amerykanski Sen". Po drugie zaś, zawsze się chciałem przelecieć Dreamlinerem. A wtedy akurat jako tako fundusze mi na to pozwalały. Co do tego drugiego albumu, a raczej jego szybkiej premiery - tak naprawdę, z początku miało go nie być. Koncepcja na niego zmieniła sie diametralnie. W ogóle ta cala szopka miała zakończyć sie na wydaniu singla. Jednakże niespodziewanie stwierdziłem, ze wydam go z szacunku do swojej twórczości. Zaś z motywacja do komponowania bywa rożnie. Z reguły, tak jak w przypadku tamtego albumu, bywam czymś natchniony. Toteż motywuje mnie do tworzenia.Aurora Beck: Czy obecnie pracujesz nad jakąś nową produkcją? Planujesz już trzeci album? W ostatnim singlu składającym się aż z trzech utworów postawiłeś chyba na delikatnie mocniejsze brzmienia? Czy to zapowiedź jakiejś zmiany? W jednym z postów napisałeś że szukasz muzyków koncertowych - planujesz jakoś 'rozszerzyć' swoją twórczość?Till Schwarzenberg: Z tą kapelą jest jak z tym trzecim albumem. Powoli nad nim pracuje. Będzie, ale nie wiem kiedy. Raczej nie będzie on stanowił jakiejkolwiek zmiany, prędzej powrót do "korzeni". Rzecz jasna jeśli chodzi o brzmienia i język.Aurora Beck: Twój drugi album został spalony przez jednego z producentów, Qiube zamieścił filmik w którym dodatkowo 'krytykuje' twórczość wychodzącą spod Twoich 'skrzydeł'. Jakie miałeś odczucia gdy zobaczyłeś to nagranie? Czy był moment w którym miałeś takie silne zwątpienie w to co robisz, tworzysz? Prosiłabym Cię o komentarz.Till Schwarzenberg: Nie, nie było takiego momentu. Zresztą, co miałbym sądzić o bezpodstawnym idiotyzmie? Inaczej tego nazwać nie można.Aurora Beck: Czy masz jakieś motto które Ci towarzyszy? Skoro mowa o wpisach, wspomniałeś że poszukujesz managera. Czy ktokolwiek się do Ciebie odezwał w tej sprawie? Ostatnio jest kilku aktywniejszych managerów!Till Schwarzenberg: Żadnego motta nie mam, nie widziałem nigdy takiej potrzeby. Co do poszukiwań, to dotychczas nikt się nie odezwał przy czym liczę, ze się to zmieni. Chociaż szczerze mówiąc, to nie dziwie sie. Mój PR to jedno wielkie bagno.Aurora Beck: Chyba nie jest aż tak źle co? Nie należysz raczej do grona celebrytów robiących sztuczne afery dla podbicia swojej popularności - czego przykładem mógłby być F A Diego. Till, wydałeś sporo singlów - czy któryś z nich ma dla Ciebie swoje 'szczególne' znaczenie? Przy okazji opowiedz coś więcej o 'Your Guts Will Prevail'.Till Schwarzenberg: Każdy jest na jakiś sposób wyjątkowy. Ciężko mi wybrać jeden szczególny. A co do ostatniego, to pełni on funkcje pierwszej zapowiedzi następnego projektu. Zamysł był taki, aby utwory znajdujące się na nim porównywalne były do tych z pierwszego krążka. Zarówno brzmieniami, jak i tematycznie. Oczywiście poza tym remixem.Aurora Beck: Till, jak to jest ze współpracami? Jesteś na nie otwarty czy raczej stronisz od nich jeśli chodzi o Twoją twórczość?Till Schwarzenberg: Jak najbardziej jestem na nie otwarty. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.Aurora Beck: W poście na lifeinvaderze - tym zapowiadającym Twoją obecność w moim programie padło jedno pytanie które niezbyt zrozumiałam niestety. Może Ty będziesz wiedział o co chodzi i odpowiesz na nie?Till Schwarzenberg: Nawiązuje ono do mojej propozycji skierowanej w kierunku jakiegoś podziemnego muzyka. A odpowiadając już na nie, to złożenie takowej zdarzyło mi się wczoraj pierwszy raz. To chyba o czymś świadczy.Aurora Beck: Pozostaje mi podziękować Ci raz jeszcze za to że zgodziłeś się wystąpić w moim programie. Czy chciałbyś w słowie zakończenia pozostawić od siebie jakiś komentarz, rady dla raczkujących muzyków bądź ciekawostkę?Till Schwarzenberg: Ja również dziękuje. Jako ciekawostkę mogę dodać, ze rap to choroba weneryczna, a anteny telekomunikacyjne ani trochę nie psuja krajobrazu. Nieprawdopodobne, a jednak.Aurora Beck: Zapraszam za tydzień do następnego podcastu! Do zobaczenia już w następny czwartek, dobranoc Los Santos! Edytowane 1 Października 2021 przez Candy Odnośnik do odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się