Candy 4 531 61k Opublikowano 20 Sierpnia 2021 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2021 W ósmym odcinku programu SmallTalk prowadzonym przez Aurorę Beck prezenterka prowadziła rozmowę z RINJUU. Młoda, utalentowana artystka podczas rozmowy z prezenterką opowiedziała o swoim życiu i różnicach między Japonią a Ameryką. Ayane Satsukitane odpowiedziała również na kilka, bardziej prywatnych pytań otwierając się przed słuchaczami. Postanowiliśmy zachować dla was zapisy audio programu jak i zapraszamy do przesłuchania rozmowy! ** Poniżej znajduje się bardzo dobrej jakości plik audio z rozmowy w studiu, który każdy użytkownik może odsłuchać. Rozmowę poprzedza chwytliwa czołówka programu. Komentarze podlegają moderacji przez San News** Aurora Beck: Dobry wieczór Los Santos. Czwartek, powiedzmy że chwila po dwudziestej! Przyszła pora na dobrze znany już chyba wszystkim SmallTalk. Moim dzisiejszym gościem jest Ayane Satsukitane, znana również większości jako RINJUU. Miło mi Cię gościć Ayane, w tradycji już mam zapytać - jak mija wieczór? Dojechałaś do nas bez większych problemów? Ostatnio drogi w Los Santos przypominają tor wyścigowy!Ayane Satsukitane: Konban'wa wszystkim, milo tutaj gościć. Powiem szczerze, ze niedawno wstałam, pracuje głownie po nocach. Dojazd tutaj był dość spokojny, zresztą mam dość blisko.Aurora Beck: Ayane, na początek naszej rozmowy chciałabym poznać Twoją historie a raczej jej część. Opowiedz nam jak trafiłaś do Los Santos? Przy okazji zapytam o muzykę, była z Tobą od zawsze?Ayane Satsukitane: Przyleciałam tutaj dwa lata temu wraz ze swoim przyjacielem, tak na prawdę uciekłam z Japonii przed rodzicami którzy mieli ułożony cały plan na moje życie a ja chciałam iść od malej dziewczynki w muzykę. Potajemnie przed nimi uczęszczałam do szkoły muzycznej gdzie szkoliłam swój wokal, sami oni na moją prośbę zapisali mnie na lekcje gry na fortepianie, gdzie nauczyłam się grać tam również na pianinie czy gitarze akustycznej.Aurora Beck: Doskonale Cię rozumiem, moi rodzice mieli podobnie z tym 'planem na życie'. Gdy przyleciałaś do Los Santos, co pierwsze rzuciło Ci się w oczy? Gdybyś mogła nam wymienić kilka różnic między życiem tu a w Japonii!Ayane Satsukitane: Na pewno ruch prawostronny - jak wiadomo w Japonii mamy lewostronny, ciężko było mi się przestawić na początku. Co do życia, zależy dużo w jakim mieście zamieszkuje się, ja prawie cale swoje życie spędziłam w Tokushimie która ma około dwieście tysięcy mieszkańców. Na pewno infrastruktura, dużo miast w Japonii jest otoczone górami przy prawie każdym znajduje się świątynia. Wydaje mi się ze ludzie w Japonii są bardziej przesądni, no i wiele więcej imprez, jest to związane z racji na więcej świąt czy jakiś specjalnych dni.Aurora Beck: Czy masz jakieś swoje ulubione święto? Jak to jest ze zwyczajami? U nas ciężej je chyba obchodzić - jakie jest Twoje podejście do tych kwestii? Dla odmiany zapytałabym jeszcze, co spodobało Ci się w Los Santos?Ayane Satsukitane: Jak jeszcze chodziłam do szkoły, zawsze podobał mi się dzień sportu, zawsze wtedy był festiwal gdzie zjeżdżały się inne szkoły - były zawody oraz stoiska stworzone przez uczniów - głównie z jedzeniem czy jakimiś atrakcjami. Co do tradycji, to dość długi temat o którym można by było napisać książkę, miałam kiedyś myśl aby taka stworzyć ale to odlegle plany. Szanuje każdą wiarę dopóki ktoś nie zmusza mnie do niej. Co mi się spodobało w Los Santos? Chyba łatwy dostęp do wielu rzeczy typu producent czy wynajęcie studia, to miasto ma wiele do zaoferowania każdemu kto chce zacząć cokolwiek tworzyć, tylko trzeba chcieć.Aurora Beck: Ayane, posługujesz się pseudonimem artystycznym RINJUU. Czy ma on jakieś znaczenie? Swoją historię?Ayane Satsukitane: Dość śmieszna sprawa, nie pamiętam skąd on jest dokładnie. Chyba jeden znajomy powiedział tak kiedyś i mi się spodobał, potem dowiedziałam się co to oznacza w angielskim, czyli loże śmierci - postanowiłam tak to zostawić.Aurora Beck: Dość często pytam swoich gości o inspiracje co do ich wydawanych prac, skąd ją czerpiesz?Ayane Satsukitane: Tak szczerze? Czytam dużo mang, wiele czerpie właśnie z tego oraz ze swojego życia. Moje piosenki to taki pamiętnik z którym chce się dzielić, taka terapia na własne problemy.Aurora Beck: Swoją odpowiedzią dałaś mi tyle możliwości że nie wiem od czego zacząć. Woah, może pierw temat mang! Zauważyłam że prowadzisz lifeinvadera z takim - motywem? Mowa o zdjęciach oczywiście. Czy masz swoją ulubioną mange?Ayane Satsukitane: Postać która widnieje u mnie na profilu jest stworzona przeze mnie w programie, to model 3D w stylu anime. Mam, jest to Sword Art Online, w tamtym roku miałam szczęście ponieważ stworzyłam opening do tego anime które jest ekranizacją mangi, wiec jedno z marzeń zostało spełnione.Aurora Beck: Po krótkiej przerwie by złapać oddech wracamy do rozmowy! Ayane, powiedz mi tak dla odmiany który wydany przez Ciebie utwór, był dla Ciebie tym najtrudniejszym i dlaczego właśnie ten?Ayane Satsukitane: Wydaje mi się, ze jeden z ostatnich, Princess from Japan - dokładnie ta druga część o której jest wiele plotek czy to chodzi o mnie czy to wizja artystyczna, jednak mogę powiedzieć oficjalnie tutaj - to wydarzyło mi się.Aurora Beck: Skoro mowa o ostatnich wydarzeniach do sieci wrzuciłaś spot 'stop the violence'. Co Cię tchnęło, inspirowało? Kilka osób prosiło mnie o zapytanie - czy jest on w jakimś stopniu powiązany z Tobą?Ayane Satsukitane: Owszem, jest - jak byłam mniejsza zostałam.. skrzywdzona przez starszego mężczyznę, dużo mi zajęło aby powiedzieć o tym publicznie. Wtedy nic z tą sprawą nie zrobiłam, bałam się - to był wielki błąd. Dlatego chciałam stworzyć ten spot aby uświadomić innym że zawsze można uzyskać pomoc, jak i nie można tego ukrywać.Aurora Beck: Przykro mi to słyszeć. Ayane, czy masz jakieś plany na przyszłość? Może jakaś płyta? Pracujesz obecnie nad czymś?Ayane Satsukitane: Płyta jest w trakcie tworzenia, pewnie niedługo będzie jej premiera, robię wszystko powoli aby była jak najlepsza dla moich słuchaczy, zawsze idę w jakość a nie ilość. Dużo myślałam nad stworzeniem własnej mangi, to jedno z marzeń które chce spełnić. Rozważałam również nad otwarciem szkoły muzycznej, aby wspomagać młodych artystów.Aurora Beck: Marzenia warto spełniać! Sama mam kilka swoich małych - marzeń, planów i staram się by te miały swoje rozwiązanie w przyszłości - oczywiście pozytywne. Na zakończenie chciałabym zadać Ci dwa pytania od słuchaczy. Pierwsze z nich jest od Effie Delaney. Kto według Ciebie aktualnie króluje na muzycznej scenie Los Santos i dlaczego?Ayane Satsukitane: Chyba niezmienna topka mimo wszystko to mój dobry kolega Flame Dużo jakbym mogła ich nazwać - weteranów branży muzycznej poznikało. Jeszcze Denise bardzo dobrze sobie radzi, jest niezwykle utalentowana - myślę ze ta dwójka aktualnie króluje na naszej scenie, oczywiście wiele talentów przebija się wyżej, jak na przykład The Black Eagle, Marina Yusupova czy REDZ, myślę ze oni niedługo jeszcze bardziej namieszają.Aurora Beck: Corey Badger - który też ostatnio dobrze sobie radzi zapytał - jak wspominasz współpracę z 'Voyim'?Ayane Satsukitane: Ahh.. Voyi.. Uważałam go za dobrego przyjaciela, szczerze to tęsknie za nim. Razem na San Andreas Star Awards w 2020 roku zdobyliśmy statuetkę za najlepsza kolaboracje, tworzenie z nim to było cos, czego potrzebowałam. Czasu niestety nie cofniemy, mimo żebym chciała - niech spoczywa w pokoju, mam nadzieje ze tam mu dobrze.Aurora Beck: Zrobiło się późno, chciałabym podziękować Ci za udział w moim programie. Czy jest coś, co chciałabyś przekazać innym w tym momencie? Jakieś motto, słowo od siebie?Ayane Satsukitane: Również dziękuje Ci za zaproszenie. Chciałabym tylko powiedzieć aby każdy uważał na siebie, robił to co kocha.Aurora Beck: W takim razie dziękujemy wszystkim którzy słuchali nas na antenie jak i życzymy spokojnej nocy! Do usłyszenia za tydzień. Odnośnik do odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się