same 731 1k Opublikowano 19 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2021 Dodano: 20/06/2021 Autor: Louis Mira Kilka dni temu spotkałem się z 21-letnim producentem muzycznym - Corey Badgerem. Mimo tego, że pierwsze kroki w produkcji stawiał zaledwie kilka lat temu udało mu się już współpracować z wieloma talentami branży muzycznej z Los Santos. Dziś wspólnie z Coreyem pochylimy się nad tym jak wyglądała produkcja podkładu do hitu "Highest" od Flame. Cześć, jestem Corey Badger, mam dwadzieścia jeden lat i pochodzę z Chicago. Z muzyką miałem styczność już od czasów gimnazjalnych, ale produkcją muzyki zajmuje się dopiero od trzech lat. Edukację zakończyłem na liceum w Corliss High School - nauczyciele uważali, że jestem wzorowym uczniem i powinienem dalej się uczyć, ale stwierdziłem, że nie jest mi to potrzebne w tym, w czym chce się spełniać - czyli w muzyce. Przygodę z muzyką rozpocząłem wraz ze swoimi przyjaciółmi, założyliśmy zespół rockowy - można powiedzieć, taką typową garażówkę, która po kilku miesiącach rozpadła się z powodu ich przeprowadzki w zupełnie inne miasta. Podczas powrotu do domu z ostatniego naszego spotkania usłyszałem fajny kawałek dobiegający z okna jednego z domów - strasznie mi się spodobała jego melodia i od razu po powrocie do domu zacząłem go szukać wypisując fragmenty tekstu, które zdołałem zapamiętać. Zagłębiłem się bardziej w jego twórczość i spędziłem całą noc słuchając jego albumów i pomyślałem, że chciałbym się sprawdzić przy tworzeniu takich kawałków od podstaw - on sam był jednocześnie producentem i raperem, strasznie mnie zainspirował do tego co teraz robię. Z biegiem czasu przerodziło się to w ogromną zajawkę, przy której spędziłem sporo czasu. Przed współpracą z FLAME wyprodukowałem wiele beatów zza czasów jak jeszcze mieszkałem w Chicago, aczkolwiek dopiero w Los Santos wydałem swoją pierwszą paczkę beatów, która pomogła mi pokazać ludziom, że taka osoba jak ja istnieje. Pierwszym raperem, który się do mnie odezwał w sprawie beatu do jego kawałka był EXTENDO, z którym mam już w sumie zaliczone cztery współprace. Po nim odezwał się molly bandz, 32Fredo, którego się totalnie nie spodziewałem, a potem właśnie Flame, co mnie już naprawdę zaskoczyło. Nie mogłem zrozumieć, że taka osoba jak Lenny Webster chce ze mną współpracować, no a nie oszukując się to nie znaczyłem praktycznie nic na lokalnej scenie muzycznej. Byłem zaskoczony i przez chwilę myślałem, że to jest zwykły sen ale po tym jak na kolejny dzień skończyłem tworzyć beat to wtedy się właściwie zorientowałem, że to nie był żaden sen czy jawa a prawdziwa rzeczywistość. Dało mi to mocnego kopa motywacyjnego, dzięki czemu postanowiłem działać jeszcze więcej i spędzać jeszcze więcej czasu na doskonaleniu swoich umiejętności w studiu. Pierwszym elementem tego beatu była główna melodia gitary - przeglądając presety w Sytrusie chciałem znaleźć coś innego - coś co zwróci uwagę swoją i będzie łatwo wpadać w ucho. W oczy wrzucił mi się flamenco guitar, który po krótkim freestylu na keyboardzie przypadł mi bardzo do gustu i końcowo świetnie się dopasował do brzmienia Flame. Kiedyś jak chodziłem na różne kółka muzyczne w gimnazjum to raz przyszedł do nas pan około czterdziestki, który opowiadał nam o flamenco jako nie o zwykłym tańcu, tylko jako o całym skomplikowanym mechanizmie, jednym organizmie. Mówił nam, że nie można się nauczyć Flamenco, bo to nie jest jakaś dyscyplina sportowa tylko flamenco się po prostu czuje. Patrząc na twórczość Flame to też odczuwam podobne wrażenie, że on nie uczył się jak dobrze nawijać tylko on po prostu to czuł i brnął w to dalej. Dlatego flamenco guitar od razu zwróciło moją uwagę, dzięki czemu to ono służy za główną melodię. W całym beacie są dwa patterny z tym samplem - pierwszy, który robiłem znajduje się od pierwszego dropu do outro i zostało skomponowane w szybszym, żywszym tempie niż drugie, które zagrałem w podobny sposób jak to pierwsze, lecz zdecydowanie wolniej i umieściłem je na początku beatu w intro. Za dużo się nie trudziłem przy obróbce jego dźwięku ponieważ uważałem, że sam w sobie brzmi świetnie i jedynie naniosłem drobne korekty za pomocą ustawień z tej wtyczki. Po zrobieniu głównej melodii wpadłem na pomysł wykorzystać jeden z wokali z mojej biblioteki pod tło i ten element zajął mi praktycznie najwięcej czasu ale efekt był naprawdę satysfakcjonujący. Korzystałem z wielu wtyczek aby przemienić ten wokal w dźwięk, który tak naprawdę go w ogóle nie przypomina. Sporą robotę przy tym zrobił Fruity parametric EQ2, gdzie za pomocą jednej opcji jego brzmienie było zupełnie inne i oszczędziło mi sporo czasu, którego i tak już szmat spędziłem przy tworzeniu tego. Następnie jest cinematic piano, które możemy usłyszeć w outro beatu, z którego jestem najbardziej dumny. Stworzyłem prostą melodię, która była dodatkiem do cudownego oscillator, który nadał tej końcówce takiego jakby.. kosmicznego vibe'u? Nie wiem jak to inaczej nazwać, tak czy siak według mnie to naprawdę zrobiło robotę w beacie, poza tym wleciał również synth pod tło. Gdy to wszystko miałem już gotowe zacząłem zajmować się składaniem perkusji korzystając głównie z elementów z paczki BWB, które dobrze pasowały do całości. Starałem się nie umieszczać zbyt dużo hi-hatów, ponieważ zagłuszyłyby one poniekąd tą żywą melodię. Clap, snare oraz kick są bardzo proste, nie chciałem ich za bardzo przekombinować. Bass ułożyłem na podstawie tonów z kicka - mocne 808 świetnie się sfitowało z całą resztą. Na koniec oczywiście złożyłem wszystko w całość, wleciały drobne poprawki, aby beat brzmiał jak najlepiej. Uważam, że ta produkcja jest dotychczas najlepszym zrobionym beatem w mojej karierze. Przy tworzeniu beatów pod konkretnych artystów przed samym stworzeniem projektu układam sobie w głowie mniej więcej koncept brzmienia podkładu aby mógł on się dobrze wpasować pod danego muzyka - jeżeli mam już mniej więcej nakreślone co i jak ma wyglądać to wtedy dopiero tworzę projekt i zaczynam od głównej melodii. Współpraca z Flame to dla mnie przełomowy moment, w którym udało mi się współpracować z nie oszukujmy się legendą tego gatunku. Uważam ją za bardzo udaną i wydaje mi się, że wydamy razem jeszcze wiele mocnych hitów. Rada dla młodych producentów - nie twórzcie beatów będąc mocno pijanym, bo wtedy każdy buja głową nawet do największego badziewia. Starajcie się wypracować swój własny, unikalny styl, żeby wyróżniać się wśród innych i nie być branym za typowego undergroundowego producenta. I nie ważne, czy bierzecie loopy z Internetu czy sami je robicie - muzyka to muzyka. ** Komentowanie artykułu zostało włączone, jest jednak pod ciągłym nadzorem moderatorów Billboard.com. ** Odnośnik do odpowiedzi
laisnotsafe 3 746 27k Opublikowano 19 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2021 (edytowane) ** Lenny uważa Coreya za bardzo mądrego i ułożonego gościa. Jest zadowolony z współpracy i liczy na więcej wspólnych podbojów branży w Los Santos. Sam artykuł ocenił dosyć pozytywnie. ** Edytowane 19 Czerwca 2021 przez nastek Odnośnik do odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się